Zdecydowałam się ostatnio na masaż bydgoszcz, a dokładniej na kontrowersyjną wg mnie technikę świecą aromaterapeutyczną. Muszę przyznać, że było warto, a odczucia są nieziemskie.
Cały zabieg to istne misterium – świeca zbudowana z naturalnych wosków (może to być jojoba, awokado lub winogrona) z orientalną nutą, roztapia się pod wpływem ciepła, uwalniając upajający olejek do masażu. Wrażenia są nie z tej ziemi. Kto by pomyślał, że setki razy mijam gabinet masaż bydgoszcz w drodze do pracy, ale dotąd nie skorzystałam z jego usług?
Teraz zamierzam szybko nadrobić ten stracony czas, bo odkąd poznałam wszystkie korzyści, jakie płyną z leczniczej mocy dotyku, wiem już, że masaż to nie tylko fanaberia dla bogaczy czy rehabilitacja osób po wypadkach, ale jest to luksus dla wszystkich i na każdą kieszeń. Teraz masaż bydgoszcz zdominował mój wolny czas, bo terapeuta jest dla mnie zarówno lekarzem, jak i psychoanalitykiem. Dba o odprężenie mojego ciała oraz pozbycie się wszelkich napięć i bólów, a także napełnia mój pusty bak nową energią do działania, spokojem, optymizmem i radością życia. Czy można chcieć czegoś więcej? .